Znacie Klasztor Księgi Henrykowskiej?
Gdyby ktoś nie wiedział skąd nazwa, to spieszę z wyjaśnieniem. To właśnie w tym klasztorze powstała przesławna Księga Henrykowska - Liber fundationis claustri sanctae Mariae Virginis in Heinrichow (Księga założenia klasztoru świętej Marii Dziewicy w Henrykowie). Czemu przesławna? Dlatego, że zawiera najstarsze zdanie zapisane w języku polskim - "Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj!"


W Henrykowie przechowywane są dzisiaj tylko faksymile, ale trudno się dziwić, gdyż chyba nie ma tam warunków, by zapewnić temu polskiemu skarbowi i bezpieczeństwo i właściwą opiekę.


Gdy przejdziemy lub przejedziemy z głównej drogi przez bramy, to budynek pięknie się zaprezentuje. Prawda? Kupujemy bilet i czekamy na przewodnika. Czekając można kupić sobie dobre piwo ważone przez cystersów. Ze Szczyrzyca, ale jednak cystersów.
Dobry przewodnik, a na takiego trafiliśmy, pokazał nam wszystkie (no prawie, bo do części zajmowanej przez zakonników wejścia oczywiście nie ma) zakamarki klasztoru i pięknie o nich opowiedział.

To właśnie w tej sali znajdziemy faksymile Księgi henrykowskiej. I odniesienie malarskie na ścianie między oknami do wspomnianego już wyżej najstarszego zdania w języku polskim.

W klasztornym kościele chyba największe wrażenie robią stalle. Można posiedzieć i w spokoju przez chwilkę nie tylko wyobrażać sobie jak to bywało, gdy siedzieli w nich zakonnicy, ale także zachwycać się mistrzowskim wykonaniem tego cudu z drewna.

Refektarz. Robi wrażenie nie tyle wielkością sali czy masywnością ław i stołów, co bogactwem stropów. Nie sposób nie podnieść głowy.

A gdy wejdziecie do zakrystii to zachwytów na mistrzostwem dawnych rzemieślników czeka Was ciąg dalszy. zwłaszcza chyba przy szafie z szufladkami, które przewodnik określił mianem cysterskiego komputera.


Warto jeszcze rzucić okiem przez okna z korytarza na wirydarz i wyjść do włoskich ogrodów za klasztorem.
Więcej szczegółów? Nie będzie. Czemu? Bo tam trzeba pojechać i samemu je odszukać i zobaczyć. A jak tam dojechać? Np. z Niemczy - popatrzcie na mapkę.
